Siemanko aniołki !! Wczorajszy trening był normalny . Trochę brakowało mi góry w saltach przez co nie udało mi się zrobić nawet 3/4 śruby. Ale podczas jednego skoku odbiłam się do salta tak, że lewa kostka mi się wykrzywiła i trochę boli jak ruszam, ale nie jest źle. Moja koleżanka podczas rozgrzewki na WF-ie normalnie biegła i skręciła kostkę. Stanęła tak jak ja. A ja się tak odbiłam do salta i jeszcze je zrobiłam, a kostkę mam całą.
Ostatnio też rodzice kupili działkę. I teraz trzeba będzie umieć pogodzić naukę, treningi, spotkania ze znajomymi + czas poświęcony na działkę, bo trzeba pomalować i wypielić rośliny.
Następnym razem postaram się dodać więcej zdjęć z treningu, bo ostatnio żadnych nie robiłam..
Leżing, smażing, plażing . ;3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz